Temat: przywożenie "dzikich" roślin zza granicy(z natury nie sklepu
Trzeba dokładnie sprawdzić, jakie są wymagania kontroli fito-sanitarnej. Chodzi nie tylko o legalność nabycia rośliny, ale także o możliwość przemycenia przy okazji różnych wirusów czy innych zarazków. A dla zmiany kierunku - mój znajomy mieszkający na stałe w USA przemycił w bagażu wykopaną w lesie sadzonkę najzwyklejszego jałowca. Koniecznie chciał mieć jałowiec z lasu swojego ojca. Było to niedawno, w czasie nasilenia kontroli granicznych, a mimo to - udało się.
Źródło: forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=33361