Temat: Która firma wam pasuje???
...A ja zamiast wydawać tysiące ciężko zarobionych złotówek na woblery, wolę kupić tańsze (co wcale nie znaczy, że od razu gorsze) a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na fajny wyjazd. Łowienie drogimi przynętami ma jeszcze jeden minus, zwykle boimy się ich użyć w miejscach, gdzie są zaczepy, a jak wiadomo, "gdzie patyki tam wyniki". Pozdrawiam i życzę udanych łowów na wszystkie woblery, te drogie i te tanie. P.S. Znacie woblery Janusza Widła? Też całkowicie ręczna robota, całkowicie z drewna ale nie kosztują majątku. I na koniec pytanie, dlaczego przy tak "kosmicznych" cenach materiałów kolega adam wobler, wycenia swe woblerki na 5pln??? Coś tu nie gra...
Źródło: sum.pawluk.net.pl/forum/viewtopic.php?t=141